Sofia Carson odgrywa rolę związaną z jedną najbardziej nikczemnych postaci w historii Disneya... Jest córką Złej Królowej, jednego z najczarniejszych charakterów w filmie „Następcy”. Przedstawiamy wywiad z tą amerykańską aktorką, w którym zdradziła nam szczegóły związane z jej nową rolą w magicznym świecie „Następców”...
Jak opisałabyś swoją postać z filmu "Następcy"?
Gram rolę Evie, córki Złej Królowej ze „Śnieżki”. Evie dorastała w miejscu zwanym Wyspą Potępionych. Od najmłodszych lat była przekonana, że uroda jest najważniejsza, a jej odbicie w lustrze odzwierciedla to, jakim jest człowiekiem. Zła Królowa wpajała córce, że Książę jest jej jedyną szansą na szczęśliwe życie. Nie znając innych wartości, Evie wierzyła matce. Dlatego miała w życiu jeden cel: być piękną i wartą księcia. Jednak przekonacie się, że Evie jest kimś więcej, niż by się mogło wydawać...
Co przydarzyło się Evie w filmie "Następcy"?
W „Następcach” Evie wraz z Mal, Jay'em i Carlosem wyruszają w podróż do magicznego królestwa Auradon. Evie szuka tam swojego wymarzonego księcia z bajki, który ma dać jej szczęście. Jednak gdy go spotyka, uświadamia sobie, że jej matka nie miała racji. Żeby być szczęśliwą, Evie nigdy nie potrzebowała księcia. Zrozumiała, że jest kimś więcej niż tylko odbiciem w lustrze. Jest silna, jest inteligentna, jest sobą - a to najważniejsze.
„Evie wcale nie potrzebuje Królewicza, by być szczęśliwą. Jest mądra, inteligentna i silna – właśnie te cechy są o wiele ważniejsze niż to, jak wygląda w odbiciu w lustrze.”
Jak udało Ci się zdobyć rolę w filmie?
To bardzo długa historia! Kilka miesięcy po gościnnym występie w jednym z odcinków „Austin & Ally” zgłosiłam się na przesłuchanie do roli Audrey, dziewczyny Księcia Bena, w jednym z filmów Disney Channel - szczegóły filmu były tak tajne, że nawet jego tytuł trzymano w tajemnicy. Gdy do mnie oddzwonili, byłam wniebowzięta! Jednak kilka dni po moim przesłuchaniu okazało się, że niestety nie dostałam tej roli... Zaczęłam więc chodzić na wiele różnych castingów. Dwa miesiące później wzięłam udział w przesłuchaniu do roli w „Liv i Maddie”. Po kilku etapach mój agent otrzymał telefon z Disneya. Zaprosili mnie na casting do roli Evie w „Następcach”! Nie mogłam w to uwierzyć... Następnie udałam się na 21 piętro biurowca Disney Channel - to było spełnienie moich marzeń! Od tamtej chwili moje życie zmieniło się na zawsze.
Na czym polegał casting?
Przesłuchanie do roli Evie trwało trzy godziny. Najpierw zostałam poproszona o przeczytanie tajnego scenariusza do „Następców” Disneya. Scenariusz był naprawdę niesamowity. Zaraz po tym miałam sesję próbną z Kennym Ortegą! Kenny pracował ze mną, żeby wykreować postać Evie - pomagał mi wcielić ją w życie. W czasie tej sesji grałam, tańczyłam i śpiewałam. Następnie spotkałam się z Dove Cameron i Booboo, którzy zostali już wybrani do ról Mal i Jaya. Musieliśmy wspólnie przeczytać scenariusz i odegrać wiele scen z filmu, żeby sprawdzić, czy jest między nami „chemia”. Kenny chciał, żebyśmy improwizowali w wielu scenach. Nawet poprosił mnie i Dove, żebyśmy zaśpiewały w duecie! To przesłuchanie było wspaniałym przeżyciem...
Czy lubisz bajki i baśnie?
Jako dziecko uwielbiałam filmy Disneya. Od rana do nocy tańczyłam po całym domu i marzyłam o tym, by pewnego dnia zostać księżniczką Disneya. Moją ulubioną postacią była Bella z „Pięknej i Bestii”. Była pierwszą księżniczką Disneya, która miała ciemne włosy i oczy - tak jak ja :) ). Co roku na Halloween przebierałam się za Bellę. W bajkach jest coś pięknego. To wiara w szczęśliwe zakończenie, która daje nam nadzieję i wyznacza cel, do którego dążymy.
Podobało Ci się odgrywanie czarnego charakteru w filmie "Następcy"?
Pracując na planie i odgrywając rolę Evie, świetnie się bawiłam. Po pierwsze, czarne charaktery mają najfajniejsze stroje. Evie miała niesamowitą garderobę! Noszenie jej kostiumów było wielką frajdą. Jednak najlepsza była ta nutka tajemniczości, którą wprowadza każdy niegrzeczny bohater. Evie jest postacią wielowymiarową. Kryje się w niej o wiele więcej niż może się wydawać. Przekonacie się, gdy obejrzycie „Następców”.
„Kiedy byłam małą dziewczynką marzyłam, by zostać Księżniczką Disneya. Chyba wszystkie o tym marzyłyśmy.”
Jak Ci się podobały stroje, które nosiła w filmie Evie?
Chętnie zabrałabym garderobę Evie dla siebie. Bardzo mi się podoba jej styl. To rewelacyjne połączenie rock'n'rolla i kobiecości. Ubrania Evie są inspirowane klasycznym ubiorem jej matki. Dominującym kolorem jest niebieski. Evie zawsze ma na sobie sukienkę lub spódniczkę oraz skórzaną pelerynę podobną do peleryny swojej matki. Obie zawsze noszą czerwony rubin, a ich znakiem rozpoznawczym jest korona. Cała biżuteria Evie jest również w kształcie koron. Ma także torebkę podobną do kuferka, w którym Zła Królowa trzymała serce Śnieżki. Jej styl to unowocześniona wersja królowej z bajki. Uwielbiam go!
Co było dla Ciebie największym wyzwaniem podczas pracy nad filmem?
Dla mnie jako aktorki największym wyzwaniem w filmie „Następcy” była gra na zielonym ekranie. Film jest naszpikowany fantastycznymi efektami specjalnymi, dlatego przez większość czasu musieliśmy grać bez scenografii. W takich warunkach musisz polegać wyłącznie na swojej wyobraźni. Musisz stworzyć świat w swojej głowie i się w nim odnaleźć. To było bardzo rozwijające doświadczenie.
Jak wspominasz pracę na planie filmu "Następcy" u boku gwiazdy z serialu "Liv i Maddie", Dove Cameron?
Jestem szczęśliwa, że mogłam grać u boku tak utalentowanej aktorki, jaką jest Dove Cameron. Każdego dnia na planie uczyłam się od niej czegoś nowego. Była fenomenalna! Większość scen nagrywałyśmy razem z Dove. Przeżyłyśmy wiele niezapomnianych chwil.
Jak wspominasz pracę nad filmem "Następcy" z Kennym Ortegą?
Kenny Ortega to geniusz. Miał wizję tego filmu i nie spoczął, dopóki nie wprowadził jej w życie. Jest niestrudzonym perfekcjonistą. Byłam fanką Kenny'ego już wtedy, gdy współpracował z Michaelem Jacksonem. Uwielbiam też jego słynny High School Musical. Praca z Kennym Ortegą była spełnieniem moich marzeń.
Do jakich widzów zaadresowany jest film "Następcy"?
Piękno tego filmu polega na tym, że jest on dla każdego, niezależnie od wieku. Na „Następców” będą przychodzić całe rodziny! Bajki mają uniwersalny przekaz i każdy znajdzie w nich dla siebie jakąś mądrość, niezależnie od tego, czy jest dziadkiem, babcią, rodzicem, nastolatkiem czy dzieckiem. Dlatego „Następcy” jest filmem dla wszystkich.
Jak podoba Wam się wywiad? Co myślicie o odpowiedziach Sofii?
Świetny wywiad! Sofia jest taka kochana ♥ Nie mogę się doczekać, aż zobaczymy ją w "Kopciuszku" i "Następcach 2"!
OdpowiedzUsuńdovecameronpolska.blogspot.com